Nadchodzi bowiem Viking, który ma być jeszcze lepszy od swojego „ostatniego” poprzednika. Nazwa odnosi się do Wikingów, ponieważ opanowali oni sztukę doskonalenia łodzi znanych od wielu lat, w celu zdobywania nowych lądów i kontynentów. W intencji producenta związanej z nowym modelem nie ma natomiast pomysłu na podbój rynku — ten wydaje się jednak zbyt mały.
Tak czy owak, jest to bardzo dobra wiadomość. Viking nie jest tani, ale nie jest też okrutnie drogi. Na temat budowy wewnętrznej wiadomo, jak na razie, niewiele. Napęd jest szczelinowy, ale dedykowany do odczytu płyt CD. Wzorem poprzednika, nie zastosowano wejść cyfrowych — to „czysty” odtwarzacz CD z dwiema parami wyjść analogowych (XLR+RCA) i jednym wyjściem cyfrowym. Użycie gniazda BNC sugeruje, że Viking może być dobrym transportem CD. Hegel podkreśla opracowanie własnego, „dyskretnego” systemu taktowania danych, opartego na rozwiązaniu SoundEngine, dotąd znanym wyłącznie ze wzmacniaczy. Nie wiadomo, jakiego przetwornika c/a użyto. W stopniach wyjściowych zastosowano technikę o nazwie „Line Driver”.
Ścianka czołowa o zmodernizowanym projekcie stylistycznym z wcięciem pośrodku nawiązuje do wzmacniacza dzielonego P30A/H30A. Aluminiowy pilot jest nadajnikiem systemowym (RC8). Sprzedaż odtwarzacza ma się rozpocząć we wrześniu.
Dystrybutor: Audio Klan, www.audioklan.pl | Cena: 22 499 zł