Index
Budowa
Z aluminium wykonano nie tylko front, co obecnie jest standardem, lecz także boki obudowy – w dodatku całkiem grube. W konsekwencji obudowa jest bardzo sztywna. Oszczędności względem droższych serii urządzeń marki Moon daje się zauważyć na krawędziach przedniej ścianki – są one plastikowe. Spód, tył i górną pokrywę wykonano ze stali. Zaskakuje znaczna grubość tej ostatniej. Reasumując – to solidne urządzenie. Zresztą świadczy o tym jego ciężar (11 kg).
Jest wszystko, co może się przydać: wejścia cyfrowe, analogowe, a nawet gramofonowe.
We wnętrzu panuje czystość i uporządkowany montaż – właściwy drogim urządzeniom. Za gniazdem prądowym znajduje się układ filtrująco-ochronny złożony z warystorów, kondensatorów i cewki. Duży transformator jest typu toroidalnego, a jego wnętrze wypełniono materiałem przypominającym… beton. Wzmacniacz bazuje na gotowym rozwiązaniu – układach scalonych Texas Instruments LM3886T z serii Overture (pracujących w klasie AB), zapewniających maksymalną moc 50 W RMS na kanał przy 8 Ω (przy 4 Ω wynosi ona 68 W, lecz dotyczy to niższego napięcia zasilającego +/- 28 V). Odznaczają się też dużym odstępem od szumu (92 dB) i niskim poziomem zniekształceń (typowo 0,03%). Poza tym mają wbudowane zabezpieczenia przeciw zwarciom i skutkom podłączenia obciążeń o dużej induktancji. Wróćmy do zasilacza – pojemność filtrującą stanowią dwa kondensatory Nichicon o pojemności 10 000 µF każdy. Zastosowano szybkie diody prostownicze.
Część analogowa toru audio zawiera elementy dyskretne, ale nie brakuje wzmacniaczy operacyjnych (N5532 na wejściach). Regulacja głośności jest elektroniczna – nie znajdziemy tu klasycznego potencjometru. Obsługę wejścia USB powierzono nowoczesnemu mikrokontrolerowi Atmel ATSAM3U, opartemu na 32-bitowym procesorze ARM Cortex M3 i szybkim interfejsie (480 MHz) USB. Taktowaniem sygnału zarządza układ CPLD Xilinx XC2C64A.